wtorek, 27 lipca 2010

19. Jak nie urok to...

...jęczmień...
znowu mnie dopadł... Nie powiem, co mi się ciśnie na usta. Chodzę od wczoraj generalnie z zapuchnietym okiem. Od wczoraj, ale od soboty mało komfortowo się czułam z tym okiem, nie przypuszczałam tylko że znowu jęczmień. Oko źle widzi, więc nawet nie bardzo chcę za coś papierowego się brać, bo z jednym okiem źle się tworzy, krzywo, niedokładnie wychodzi - ech... Pewno coś popróbuję, ale...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde pozostawione słowo:-)