Jak dawno
mnie tu nie było.
Trudno znaleźć chwilkę na kartkowanie, wstyd się przyznać, ale nic nie stworzyłam ostatnimi czasy.
Cały wolny czas zajmuje mi praca zawodowa (po godzinach, a jak!!! Przecież nauczyciele mają tyyyle wolnego, kto jednak pisze te wszystkie KIP-Y, IPET-y PDWy? Rozkłady materiału i dostosowanie wymagań dla dzieci z orzeczeniami? plany pracy? dopiero teraz się wygrzebałam z wielu spraw, a już trzeba układać i sprawdzać prace klasowe... 7 klas x circa 30 uczniów, na biurku mam właśnie ubiegłotygodniowe prace z czterech klas...)
Pozostały wolny czas zabiera mi działka i domek, jednak nie uda nam się wprowadzić w tym roku :/ Nadal czekam na kafelkarza, a i poprawki w gipsowaniu się robią :/
W ubiegłym tygodniu znalazłam czas w weekend by ze znajomymi z pracy wybrać się do Karpacza.
Pogoda dopisała, było zabawnie, dawno tak się nie zrelaksowałam :-)
Zdjęcia nie są mojego autorstwa, poprosiłam o zgranie ich, bo ja zapomniałam zabrać aparatu (a codziennie nosze go w torebce!)
Pozdrawiam!