środa, 30 listopada 2011

Podwójna gwiazda betlejemska

:-)
kolejne bozonarodzeniowe "cudności"






wtorek, 29 listopada 2011

95.

Miałam stopniować...
ale co tam - wyskocze już dziś!
W tym roku - w ubiegły weekend - robiłam pierwsze shadowboxy - i od razu świąteczne.
Na razie są dwa, ale kolejne w różnych rozmiarach na biurku czekają na ozdobienie (wycinanie szablonów to masakra!).
Shadow box z choinką ma śnieg w środku (znaczy sie flower soft udający tenże :-)) a szanowny małżon się nie poznał na zamierzonym efekcie bo nie obejrzał dokładnie tylko pobieżnie i stwierdził - "wiesz co - jakies paprochy tu zostawiłaś"
Masakra z tymi facetami!
A zabawa z tymi kartko-pudełkami bardzo mi się spodobała :-)!









poniedziałek, 28 listopada 2011

Sezon uważam za otwarty

sezon świąteczny oczywiście
:-)
Kilka kartek u mnie na warsztacie było, ale nie wszystkie dziś pokażę - będę stopniować, a co!:-)
niestety nie potrafię robić dobrcyh zdjęć, więc nie na wszystkich widać cały urok kartek.
Na tej np nie widać, że śniezynka jest cała brokatowa na pięknym ciemnoniebieskim tle.
Kartki juz nie mam, więc zdjęcia nie poprawię:-(


środa, 2 listopada 2011

weekendowe rozrywki ale nie tylko

Strach się bać co to będzie w czerwcu - chyba będę musiała wyemigrować z domu...
Mały kibic "pożyczony" :-) nie osobisty.




No i wreszcie była chwila na zrobienie nowego zegara - córa moja kilka lat temu - chyba z 4 czy 5 - zrobiła samodzielnie papierowy zegar (dziadek pomagał, ale niewiele). Stał na parapecie i przy okazji podlewania kwiatków kilka razy zamókł... Aż się prosiło o nowy, a że Jula lubi takie prace - wymysliła nowy.
Mój wkład- to rozmierzenie i zaznaczenie miejsc na cyfry na tarczy zegara.
Reszta- pomysł (młoda to kociara straszna, chociaz kota nie mamy), dobór materiałów wykonanie to Jula. A ja się chwalę :-)