środa, 21 lipca 2010

14. Mam i ja!

A co?
oczywiście, że wymarzoną BindItAll- co z tego, że paskudnie różowa, ale jaka użyteczna!
Przyjechała do mnie z C4Y
Razem z kilkoma paczkami drutów - będę testować wielkość i gratisowymi "nożycami" do cięcia :-) -więc nie będę musiała mężowi torby z narzędziami wybebeszać :-D
Właśnie skończyłyśmy z Julą oglądać wideo-instrukcje i jeszzcze dziś po przygotowaniu odpowiednich materiałów przetestowac ją:-)
Z pewnościa pochwalimy się tu swoimi dziełami :-)
A u nas po dwóch dniach "odsapki" znowu upał niemiłosierny, trzeba będzie pod wieczór gdzieś nad wodę się udać. A czy wiecie, że w ponad stutysiecznym mieście, całkiem niedawno stolicy województwa nie ma kąpieliska? A większy z basenów krytych (są dwa) na całe lato jest zamykany????? Basen otwarty od wieeelu lat nie istnieje- od 20? bo jako nastolatka jeszcze miałam tam okazje kąpać się - trwa przepychanka czy budować tam aquapark czy nie...
Najbliższy zbiornik wodny, przy którym istniało zaplecze w postaci plaży, ratowników itp niszczeje, bo właściciele (gmina) chyba nie bardzo są zainteresowani jakąkolwiek działalnością na tym terenie...
Jeździmy więc prawie 20 km na 2 plaże innych miast, w dwóch różnych kierunkach, które są niemiłosiernie zatłoczone...



1 komentarz:

  1. no to kobitki do dzieła!!! zabawa z bindolką jest super :) ja dziś zakupiłam wnętrza do notesów i też coś chcę zrobić;
    a jak nad wodę jedziecie, to mnie zabierzcie ze sobą, co???

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo:-)