Tytuł przewrotny, mam do pokazania dziś 2 rzeczy - kartki wielkanocne (dopiero dziś usiadłam, bo żyję w niedoczasie totalnym.
W starym mieszkaniu już bałagan, w nowym jeszcze bałagan, przed świętami z przeprowadzką nie zdążymy to i mój nastrój do scrapowania taki sobie, o wolnym czasie nie wspomnę!
Szybko zatem i po kolei - najpierw kilka kartek, zupełnie nie jestem zadowolona, nawet przez myśl mi dziś przeszło, że chyba kupię na poczcie gotowe :/
A tak wygląda zima na działce... W śniegu brniemy po kolana, jak to się roztopi będziemy pływać... I pomyśleć, że z Julką kupiłyśmy kwiatki do wsiania w 2 połowie marca. Jak nam się to uda w 2 połowie kwietnia to będzie sukces!
A i tuje chciałam posadzić... Tralalala. Zwierzyna pochodzi pod sam płot, zające, sarny, w zeszłym roku nie było jeszcze ogrodzenia i żerowały nawet na tarasie :)
Pozdrawiam wieczornie, jutro też dzień pełen pracy!
Przekonałam się w rzeczywistości, że siódma z kartek jest przepiękna! Dziękuję :D i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki, ale ta moja oczywiście naj:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) za szybko kliknęłam;)
OdpowiedzUsuń