Gosia swój album zatytułowała "Clean&simple Me" i poprosiła o dołączenie zdjęcia. Ci, który mnie znają wiedzą, że ja swoich zdjęć nie cierpię ;-/, nie lubię być na zdjęciach, i unikam ich jak ognia. I ogromnym wyzwaniem było znalezienie takiego zdjęcia, w miarę aktualnego, którego mogłabym tu użyć. To było nie lada wyzwanie - zdjęcie pochodzi sprzed dwóch (!) lat. W dodatku album dotarł do mnie w takim czasie, w którym niemożliwym było pojechanie do miasta, by wywołać zdjęcie u fotografa - musiałam więc posiłkować się domową (czytaj: kiepską) drukarką.
Teraz tak sobie myślę, że gdybym dotarł do mnie ponownie, to wpis wyglądałby zupełnie inaczej...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde pozostawione słowo:-)