Wczorajszy dzień upłynął pod znakiem miłych warsztatów w doborowym towarzystwie!
Wrocławska "gościnność" z lekka mnie zaskoczyła, ale nie będę rozpisywać się dlaczego. Wczorajsi towarzysze wiedzą ;-)- jeżdżę na różne warsztaty w rożne miejsca, do rożnych miast od wielu lat, ale wczorajsza reakcja mnie mega zaskoczyła... Całe szczęście, że pojechałam po to, by spotkać się z przemiłymi babkami, ale pierwsze wrażenie pozostanie...
Ale nie o tym...
Rozpoczęłam sezon bożonarodzeniowy - jeszcze wcześniej niż w ubiegłym roku ;-)
I nie byłabym sobą, jakbym nie kupiła następnych "gadżetów" (chociaż się zaperzałam, że ja tam tylko z ciekawości zajrzę, nic nie potrzebuję"...) w świetnie zaopatrzonym nowym wrocławskim punkcie Fifirifi - polecam!
Wzięłam m.in pastę imitującą beton - ale kiedy znajdę czas na zabawę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde pozostawione słowo:-)