Dużo się ostatnio dzieje, brak czasu na przyjemności. Ale nie narzekam, domek rośnie :-). Jeszcze chwila i dach będzie.
Niestety aparat mój kolejny raz zaszwankował i mimo, że jakies prace powstawały to nie mogłam wszystkich sfotografowac.
Tę mi się udało - chociaz jakość kiepska, ale aparatu już do poprawki nie miałam- powstała dla pewnej "chłopczycy" - przyjaciółki mojej Julki - bo one obie takie "skrzywione" są. No i dobrze.
P.S. Ludmiło- pamiętam o Twojej sprawie, ale brak aparatu mi doskwiera :-(. Poczekasz kilka dni jeszcze?
Zaczekam Słonko, zaczekam, to nie chleb..., nie pali się:) A kartka jest fantastyczna:)
OdpowiedzUsuń